Po plaży poszliśmy na pizzę. Myślałam, że będę musiała się jakoś wykręcać, a tu nagle przyjaciółka pyta mi się, czy nie możemy wziąć sobie po butelce wody. Kocham ją po prostu. Jednakże wyszłam z domu bez śniadania i musiałam coś wrzucić na żołądek po kilku godzinach. Poszłam więc do marketu i kupiłam mały kefir. Potem musiałam uzupełnić poziom cukru i kupiłam małego Milky Waya :c
mały kefir- 57 kcal
mały Milky Way- 98 kcal
300 ml soku z brzozy- 66,6 kcal
kilka ciasteczek- 20 kcal
kromka chleba tostowego- 92 kcal
________________________________
Razem- 333,6 kcal
około 8 h spacerowania -1556 kcal
_________________________________
Łączna liczba
przyjętych kcal- -1222,4 kcal
Mimo tego i tak jestem na siebie zła. Po co były mi te ciastka? Ten Milky Way? Sok z brzozy zamiast wody?
No po co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz